wtorek, 20 lipca 2010

Zawsze...

Całe życie (dość krótkie) szukałem wielkiej miłość... Miłości zatykającej dech w piersiach... miłości łączącej dwoje ludzi... miłości od zawsze, na zawsze...
Kocham tą moją rudą czarownice... kocham jak się uśmiecha i jak płaczę... kocham jej małe foszki i dąsy... kocham rozmawiać z nią rano przy herbacie i papierosie... no po prostu kocham spędzać z nią czas...
Nikt i nic nie pojmie prędko uczucia jakie się po między nami narodziło...
Zapewne każdy z was oglądał zapierające dech w piersiach historie miłosne w TV...
Dla mnie... one są błahe, sztuczne, nieprawdziwe... to co jest pomiędzy nami to coś o stokroć lepszego... mam nadzieje że będzie trwało wiecznie...

Pozdrawiam Niente ;*

1 komentarz:

  1. ja Ciebie też pozdrawiam :* he he he :D

    będę kochać Cię dłużej niż wieczność. bo wieczność dla mnie, dla nas, to za mało. ogarnij to. :*

    OdpowiedzUsuń

Klawiatura nie gryzie!
My też! ;-)