czwartek, 2 września 2010

mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu

Jednak dziś się nie spotkaliśmy. Szkoda. ;(
Ale jutro jak już przyjedziesz, to na caaaały weekend.<3
Uwielbiam Cię. Kocham Cię. Tęsknię Cię. Całuję Cię. <3


+ mam cały czas pompę z tego, o czym gadaliśmy przez telefon.
 normalnie najbardziej pozytywna wieść dnia, hihihi.
 buahahah, wyśmiać jego, ją i ich też. wyśmiać idiotów! XD
 dobrze kochanie, że my jesteśmy inni, mądrzejsi i fajniejsi, hehehe.


Ja chcę już jutro, Twoje ramiona.<3
Poza tym uprzedzę Cię - jutro sprzątamy!
Ja zaklepuję łazienkę, a Ty bierzesz kuchnię.
Bo to Ty najwięcej w niej naśmieciłeś, bez kitu ;D
Ale nie narzekam, bo uwielbiam Twoje śniadanka, które najczęściej jemy w łóżku,
za co później masz jazdy bo pełno okruszków na prześcieradle zostawiamy =D
,, mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu ."
I tak Cię kocham. Jesteśmy boscy <3

2 komentarze:

  1. Ano w ten weekend zamieniam się w twojego prywatnego niewolnika kochanie ;*** możesz mnie przytulać do woli a i śniadanka też będą ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm, niewolnika napisałeś? ; >>
    Już ja znajdę sposób by Cię wykorzystać.♥

    OdpowiedzUsuń

Klawiatura nie gryzie!
My też! ;-)