środa, 13 października 2010

Lubię. ♥

Lubię wieczory takie jak dziś.
Kiedy to na spontanie łapiesz za mój telefon i o godzinie 21:50 zamawiasz dla nas pizzę hawajską. Co z tego, że pizzerię zamykają o 22:00. Dla Ciebie, dla Nas, to nie problem.
Uwielbiam jeść z Tobą tą pizzę u mnie na łóżku, o godzinie 22:20 (dziś). Rozdzielać który kawałek jest czyj... Wkońcu moje to te z większą ilością ananasa! Potem następuje kłótnia o sosy.
- Mój jest biały! - krzyczę. - Oszczędzaj mi go!
- Dobrze, mój jest czerwony, białego zostawiam tylko Tobie. - odpowiadasz mi.
- Oddaj mi tego ananasa. Masz go za dużo. - obydwoje wybuchamy śmiechem. - A, i pepsi jest moje a nie Twoje!
Tak, uwielbiam takie wieczory, a raczej noce.
Uwielbiam patrzeć na Ciebie znad pudełka leżącego między nami, jesteś taki słodki kiedy masz buzię całą w sosach. :) Jesteś tylko mój. Twój wzrok mówi mi to, co czuje serce...
 Kocham Cię Niente. ♥ Zawsze będę. I nigdy, nigdy, przenigdy mi się to nie znudzi. ♥

2 komentarze:

  1. No od tej Pizzy zaraz pęknę ;D ech... jak by nie patrzeć przez całe wakacje ją jedliśmy xD
    Kocham Cię ;** uwielbiam spędzać z tobą czas... nie ważne czy na jedzeniu pizzy czy oglądaniu ,,słonecznej sony'' xD Mój Kociak ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. No i teraz masz nauczkę żeby nie zamawiać pizzy tak późno w nocy i się nie obżerać! Przykro mi że miałeś koszmary ;*

    ,,Słoneczna Sonny" jak już! hahaha, ambitny serial, yeaaa < 3

    OdpowiedzUsuń

Klawiatura nie gryzie!
My też! ;-)